Iluzja i Smoki - dzień czwarty
4 dzień -18/06/2022
Cały dzień w Lublanie, pełen słońca i pogody. I zdecydowanie bardziej leniwy niż wczorajszy. Przedpołudnie spędziliśmy na starym mieście. Najpierw Muzeum Iluzji (przykład takiej iluzji na zdjęciu), potem szał zakupów na lokalnym targu. Na straganach wszelkie bogactwo warzyw i owoców, a nawet lokalne trunki, jak często na Bałkanach w plastikowych butelkach po napojach. Wydaliśmy prawie cały nasz budżet na Słowenię. Zgodnie z południową tradycją - po tych wrażeniach, objuczeni torbami - udaliśmy się na popołudniową sjestę i lunch w mieszkaniu. Po południu ja poszedłem na zamek a wieczorem razem zjedliśmy kolację w restauracji Landerik. Po raz pierwszy od wyjazdu zjedliśmy w restauracji; za to był to posiłek z 7 dań😀. (Dopisek Doroty - ja tylko z 5 dań!). Mieszkamy a małym, ale bardzo wygodnym mieszkaniu. Droga na stare miasto prowadzi od nas przez ulicę Krakowską! Ljubljana zaś zauroczyła, jest to pełne życia małe miasto z piękną architekturą i radosnymi ludźmi. Stare miasto dzieli rzeka Lubljanica a łącza liczne mosty, z których największe wrażenie zrobił na nas most ze smokami - symbolami Lubljany.